1,
Mortis Accio Czarodzieje
  •  FAQ
  •  Mapa forum
  •  Mortis krok po kroku
  •  Regulamin forum
  •  Kody na forum
    •  Stragan z zaklęciami
    •  Zgłaszanie aktualizacji mechanicznych
  •  Rotator avatarów
    •  Plan lekcji 1937/38
    •  Prace domowe i zaliczenia
    •  Tabela punktacji domów
    •  Zapisy na zajęcia
      •  Astronomia
      •  Eliksiry
      •  Historia Magii
      •  Latanie na miotle
      •  Mugoloznawstwo
      •  Numerologia
      •  OPCM
      •  ONMS
      •  Starożytne runy
      •  Transmutacja
      •  Wróżbiarstwo
      •  Zaklęcia i uroki
      •  Zielarstwo
      •  Chór szkolny
      •  Klub Potyczek Czarodziejskich
      •  Koło Astronomiczne
      •  Koło Transmutacji
      •  Koło Warzenia Eliksirów
      •  Koło Zaklęć i Uroków
      •  Koło Artystycznie Uzdolnionych
      •  Koło Pomocnej Dłoni
      •  Treningi Drużyn Quidditcha
      •  Gabinet dyrektora
      •  Profesor C. Fawley
      •  Profesor L. McBride
      •  Profesor M. Bulstrode
      •  Profesor L. Lestrange
      •  Profesor V. Royce
      •  Profesor L. Widow
Logowanie   Zarejestruj się
Zaloguj się
Login:
Hasło: Nie pamiętam hasła
 
  •  Dodawanie punktów
  •  Poradnik sprawdzania KP
  •  Poradnik prowadzenia lekcji
  •  Poradnik prowadzenia sesji
  •  Poradnik budowania rozgrywek
  •  Postacie z uzupełnionymi profilami
  •  Ściąga do edycji profili
Mortis - Czarodzieje 1939 Rozgrywka fabularna Myślodsiewnie Zakończone Pierwszy dzień szkoły - po kolacji | Azra & Persephona

Topic locked 
Tryby wyświetlania wątku
Pierwszy dzień szkoły - po kolacji | Azra & Persephona
Uczniowie – Slytherin
Azra Bătrân - Ślizgon

Posiadane zdolności, umiejętności i specjalizacje
Specjalizacja różdżki: Zaklęcia związane z warzeniem eliksirów
Ulubiony przedmiot szkolny: Eliksiry
Talent wrodzony:
Biegłości:
Wyuczone umiejętności:
Specjalizacja zaklęć:
Bonusy do kości:
Liczba punktów: 156.00

Wyuczone zaklęcia
Identyfikacje
  • Alohomora
  • Eluum separo
  • Specialis revelio
  • Zaklęcie czterech stron świata

  • Translokacje
  • Accio

  • Transmutacje
  • Anatisquack

  • Uroki
  • Colloportus
  • Herbivicus

  • Uzdrowicielstwo
  • Anapneo


  • Skrytka nr 10220Sowia pocztaDziennik
    #1
    13-11-2020, 01:15

    1 września 1938, po kolacji

    Pokój Wspólny Slytherinu

    Po ceremonii przydziału zakończonej uroczystą kolacją z okazji rozpoczęcia roku szkolnego, prefekci zaczęli zwoływać nowych uczniów ze swoich domów i wyprowadzać ich z Wielkiej Sali. Azra pomachała z uśmiechem Persefonie, nim podążyła za grupką pierwszorocznych, którym przewodził jej kolega (a jeśli pogłoski były prawdziwe to nie tylko kolega!). W przeciwieństwie do Eleonory, z którą przegadały większość wieczoru, druga z dziewcząt siedziała zbyt daleko, by mogły zamienić choć słowo. Świeżo przydzielona ślizgonka nie mogła się wprost doczekać, by nadrobić zaległości!

    Podekscytowana zwiedzaniem zamku, Azra nie przejmowała się nawet tak bardzo tym jak odstaje na tle tych wszystkich jedenastolatków, choć oczywiście była tego świadoma. Po zakończonej wycieczce, Perseus odprowadził całą grupę do Pokoju Wspólnego Slytherinu i zostawił z przydziałem do dormitoriów. Wyglądało na to, że trafiła do jednego pokoju z zarówno Persefoną jak i Eleonorą! Uśmiech nie schodził z twarzy Azry, to był cudowny dzień! Gdy pozostali uczniowie zaczęli się rozchodzić do swoich znajomych, ona również zaczęła się rozglądać za swoimi krewniaczkami. Szczególnie bardzo zależało jej na rozmowie z Persefoną, gdyż od czasu pociągu nie miała okazji tego zrobić. Na szczęście bez problemu ją odnalazła i podeszła doń energicznym krokiem starając się choć w niewielkim stopniu poskromić swoją ekscytację.

    - Persi! - Zawołała, gdy dziewczyna akurat z nikim nie rozmawiała i uśmiechnęła się szeroko. Pod wpływem silnych emocji czuła się lekko, szczególnie że przez całą drogę do Hogwartu martwiła się o swój przydział. Traversowie dali jej jasno do zrozumienia czego od niej oczekują, ale przecież nie mogła wpłynąć na wybór tiary... choć próbowała. Oczywiście nie podzieliła się z żadną z dziewcząt swoimi obawami, nie była nauczona wywlekać swoich słabości. - Jestem w Slytherinie! - Z wyraźną radością, która pewnie zdradzała jej wcześniejszy strach wskazała na herb Domu Węża, który niedawno pojawiły się na jej szacie. Czuła dziwny sentyment na myśl, że wiele lat temu jej matka nosiła identyczny mundurek.

    Uczniowie – Slytherin
    Persephone R. Travers - Ślizgon

    Posiadane zdolności, umiejętności i specjalizacje
    Specjalizacja różdżki: Zaklęcia z dziedziny iluzji
    Ulubiony przedmiot szkolny: Zaklęcia użytkowe
    Talent wrodzony: Medium
    Biegłości: Brak
    Wyuczone umiejętności: Brak
    Specjalizacja zaklęć:
    Bonusy do kości: Iluzje +1
    Liczba punktów: 48.00

    Wyuczone zaklęcia
    Identyfikacje
  • Alohomora

  • Iluzje
  • Confundus
  • Conjunctivitis
  • Evanesce
  • Flagrante
  • Fragore
  • Luminosus
  • Melundatio
  • Miliarania
  • Muffilato
  • Snorus
  • Speculum imaginem
  • Stulte
  • Upiorogacek
  • Utevo lux
  • Zaklęcie kameleona

  • Inwokacje
  • Orbis
  • Procella

  • Protekcje
  • Auferetur
  • Bulla privata
  • Expelliarmus

  • Uroki
  • Amhran an crann
  • Colloshoo
  • Drętwota
  • Entropomorphis
  • Frigidus flamma
  • Gemino
  • Idest imploris
  • Jęzlep
  • Leviora
  • Locomotor mortis


  • Skrytka nr 43875Sowia pocztaDziennik
    #2
    13-11-2020, 11:22
    Niestety Persefona była zmuszona do rozdzielenia się ze swoim narzeczonym tuż po oficjalnej wieczerzy z okazji rozpoczęcia roku szkolnego. Perseusz wszak miał własne obowiązki wraz z nadaniem mu tytułu prefekta, a i sama panna Travers była nieco zmęczona emocjami dnia dzisiejszego. Stąd jej postanowienie, że wraz z przekroczeniem progu Pokoju Wspólnego, porozmawia chwilę ze znajomymi, których nie widziała dwa miesiące, poczeka aż Perseusz wróci z oprowadzania pierwszaków po zamku, życzy mu dobrej nocy i sama się uda w stronę dormitorium.
    W tym roku przyszło jej dzielić je z samymi znanymi jej dobrze osobami. Znalazły się bowiem  wśród nich Andromeda, jej najlepsza przyjaciółka, oraz rodzina pokroju Eleonory czy Azry. Swoją drogą całkiem zabawną kwestią był fakt, że tylko Persefona była prawowitą córką Hectora Traversa, natomiast dla pozostałych obu dziewczyn był on dziadkiem, a jednak mimo to znajdowały się na jednym roku!
    Persefona poprawiła subtelnie swoją szatę i strzepała niewidzialny pyłek ze swojej szaty, nim nie usłyszała rozentuzjazmowanego głosu wołającego zdrobniale jej imię. Odwróciła się zatem automatycznie i zarejestrowała, że należał on do Azry we własnej osobie. Ucieszonej od ucha do ucha jak dziecko, które dostało na święta wymarzoną porcelanową lalkę.
    — Dobry wieczór Azro — przywitała się przyjaźnie Persefona. — Piękny herb wyszyto ci na piersi. Rodzina będzie dumna. Dobra robota.
    Pochwaliła ją krótko, zachowując łagodny wyraz twarzy. Nie to, że przynależność do Slytherinu miałaby zmienić jakkolwiek to, kim byłaby Azra – Persefona wychodziła z założenia, że nieważne do jakiego domu cię przydzielono, masz prawo kroczyć ścieżkami, które chcesz wydeptać. Tiara mogła się pomylić. Przypadki zdarzały się raz na kilkaset lat, ale to tylko potwierdzało możliwość zajścia takiej sytuacji.
    — Jak ci się podoba Hogwart? Perseus z pewnością pokazał wam tylko najważniejsze miejsca. Schody będą ci bardzo często płatać figle i musisz naprawdę się skupić, by zapamiętać ich rozkład, w innym przypadku się spóźnisz. Ja z kolei proponuję ci oprowadzenie po zamku w najbliższy weekend. Jest wiele miejsc, które koniecznie musisz zobaczyć. Co ty na to?
    [Obrazek: EibWUb5.gif]

    dzιecι najυważnιej ѕłυcнają, ĸιedy мówι ѕιę nιe do nιcн

    Uczniowie – Slytherin
    Azra Bătrân - Ślizgon

    Posiadane zdolności, umiejętności i specjalizacje
    Specjalizacja różdżki: Zaklęcia związane z warzeniem eliksirów
    Ulubiony przedmiot szkolny: Eliksiry
    Talent wrodzony:
    Biegłości:
    Wyuczone umiejętności:
    Specjalizacja zaklęć:
    Bonusy do kości:
    Liczba punktów: 156.00

    Wyuczone zaklęcia
    Identyfikacje
  • Alohomora
  • Eluum separo
  • Specialis revelio
  • Zaklęcie czterech stron świata

  • Translokacje
  • Accio

  • Transmutacje
  • Anatisquack

  • Uroki
  • Colloportus
  • Herbivicus

  • Uzdrowicielstwo
  • Anapneo


  • Skrytka nr 10220Sowia pocztaDziennik
    #3
    14-11-2020, 02:34
    Na słowa Persefony, Azra pokiwała skwapliwie głową głową. Chyba nikt tak jak ona nie rozumiał jak ważne było przyniesienie chluby rodzinie - szczególnie tej szkockiej jej części. Jakikolwiek był tego powód, Traversowie wydawali się zdecydowanie bardziej  bezkompromisowi w pewnych kwestiach od Bătrânów. Być może był tak prozaiczny jak różnica w klimacie i kulturze ich krajów? Choć Azra była dobrze urodzoną czystokrwistą czarownicą to do niedawna nie czuła z tego powodu większej presji. Raczej nie spodziewano się po niej wiele więcej niż posłuszeństwa w sprawie swojego narzeczeństwa i rodzenia dzieci. To rodzina matki zawsze podkreślała wagę edukacji, choć sama Ilsa musiała poczekać ponad piętnaście lat, nim na cokolwiek jej się ona przydała. Azra zdecydowanie wolałaby wyjść bogato za mąż niż musieć użerać się z goblinami.
    - Och, Persefono, jest przepiękny i taki ogromny - przyznała z westchnięciem starając się skupić na pozytywach, których było naprawdę wiele. Azra bardzo łatwo ulegała pozytywnym emocjom, a gdy coś zrobiło na niej wrażenie (co samo w sobie nie było trudne) to chętnie i w jasny sposób to okazywała. - Nie mogę się doczekać, by wrócić nad jezioro i zbadać tereny wokół zamku. Czy to prawda, że żyją tam trytony? Zapisałam się na zajęcia z Języków Magicznych, ale nie jestem pewna, czy uczą w Hogwarcie trytońskiego... - Jak zwykle, zdecydowanie bardziej interesowało ją to co znajdowało się na zewnątrz niż w środku, niezależnie jak piękną szkołą był Hogwart. I las! Och, ale wstęp do lasu był zabroniony, przypomniała sobie słowa dyrektora sprzed godziny i troszkę spochmurniała. Przynajmniej mogła się znów skupić na słowach krewniaczki. - Postaram się wychodzić na lekcje wcześniej i przyłączać do innych uczniów, gdy będzie to możliwe. - Nie była w końcu pierwszorocznym, któremu spóźnienie na lekcji mogłoby ujść na sucho, miała zamiar zrobić co w swojej mocy, by uniknąć takich sytuacji. - To bardzo miłe z twojej strony Persi, chętnie przystanę na tę ofertę. Poza tym... - zmieszała się na chwilę, nie wiedząc jak odpowiednio wyrazić to, co ją martwiło. - Poza tym mogłabyś doradzić mi, kogo powinnam unikać. Mama ostrzegała mnie, że Hogwart pełen jest czarodziejów najniższej kategorii i nie chciałabym popełnić błędu zadając się z nimi. Taką skazę często trudno zmyć, przynajmniej w moich stronach... ale ani Durmstrang, ani Koldovstoretz nie przyjmują takich osób. - Wielka Brytania wydawała się jej w tej kwestii zdecydowanie zbyt pobłażliwa i Azra miała nadzieję, że Persefona pomoże uchronić ją przed kompromitacją społeczną.

    Uczniowie – Slytherin
    Persephone R. Travers - Ślizgon

    Posiadane zdolności, umiejętności i specjalizacje
    Specjalizacja różdżki: Zaklęcia z dziedziny iluzji
    Ulubiony przedmiot szkolny: Zaklęcia użytkowe
    Talent wrodzony: Medium
    Biegłości: Brak
    Wyuczone umiejętności: Brak
    Specjalizacja zaklęć:
    Bonusy do kości: Iluzje +1
    Liczba punktów: 48.00

    Wyuczone zaklęcia
    Identyfikacje
  • Alohomora

  • Iluzje
  • Confundus
  • Conjunctivitis
  • Evanesce
  • Flagrante
  • Fragore
  • Luminosus
  • Melundatio
  • Miliarania
  • Muffilato
  • Snorus
  • Speculum imaginem
  • Stulte
  • Upiorogacek
  • Utevo lux
  • Zaklęcie kameleona

  • Inwokacje
  • Orbis
  • Procella

  • Protekcje
  • Auferetur
  • Bulla privata
  • Expelliarmus

  • Uroki
  • Amhran an crann
  • Colloshoo
  • Drętwota
  • Entropomorphis
  • Frigidus flamma
  • Gemino
  • Idest imploris
  • Jęzlep
  • Leviora
  • Locomotor mortis


  • Skrytka nr 43875Sowia pocztaDziennik
    #4
    17-11-2020, 11:27
    Hector Travers był największym zwolennikiem Skorowidza, jakiego kiedykolwiek Persefona poznała. Przy tym był człowiekiem ogromnie sprawiedliwym, ale tym samym wymagającym. Panna Travers zbyt kochała swojego ojca, by próbować go kiedykolwiek zawieść. Wiele poświęcił na jej wychowanie i nawet jeśli ich relacje nie należały do szczególnie ciepłych, Persefona wiedziała, że z każdym poważnym problemem mogła się do niego zwrócić i nie zostać odesłaną z kwitkiem. Przekonała się bowiem już o tym podczas przerwy świątecznej, gdzie Pan Ojciec wyraźnie zainteresował się sprawą, z jaką jego najmłodsza córka się borykała i zastosował odpowiednie środki jak na przykład odesłanie jej do ciotki, która miała odpowiednią wiedzę do rozwikłania zagadki. Szkoda, że tym samym zakończyło się to finalnie większym mętlikiem w głowie Persefony przez ilość narastających pytań. I nikt jeszcze nie ruszył z dalszymi wnioskami, oczekując kolejnych odpowiednich "objawów".
    — Cieszę się, że ci się podoba. Ilsa wyrażała pewne obawy co do kwestii twojej socjalizacji w zamku. — Powiedziała Persefona, wyciągając z szafki czekoladową żabę, którą kupiła jeszcze na ulicy Pokątnej podczas ostatnich zakupów na koniec sierpnia. O mało co jednak nie była zmuszona do zakrycia ust dłonią, by nie zachichotać pod nosem. Trytońskiego? Cóż ona wygaduje? — Niestety nie jestem w stanie ci powiedzieć, nie uczęszczam na takie zajęcia, ale prawdą jest, że w jeziorze żyją trytony. To potwierdzone.
    Rzuciła żabę na łóżko kuzynki, to samo zrobiła z kolejną sztuką aż w końcu sięgnęła po trzecią, zamykając przy tym szafkę. Ostrożnie ją otworzyła i zerknęła na kartę dołączoną do przysmaku.
    — Ach, Mirabella Plunkett. Napisali, że zakochała się w trytonie z Loch Lomond i przez to transmutowała się w rybę, by być z ukochanym. Niesamowite, do jakiego szaleństwa może doprowadzić miłość, prawda? — Zapytała pogodnie, odkładając kartę na etażerkę przy łóżku.
    Zmarszczyła jednak brwi w oczekiwaniu na kontynuację wypowiedzi Azry. Gdy wreszcie się do tego przemogła, Persefona zdążyła odgryźć żabie nogi i połknąć je.
    — Wystarczy, że z początku będziesz się trzymała ze Ślizgonami. Nowe rozporządzenie wymaga tego, by profesor oddzielił na zajęciach osoby czystej krwi od szlam. Tym samym nie jesteś narażona na zadawanie się z kimś takiego pokroju — wytłumaczyła jej na spokojnie. — Ale nie przejmuj się, moja droga. Dość szybko wpadniesz w hogwarcki rytm i ani się obejrzysz, a będziesz kończyć rok, znając zamek jak własną kieszeń.
    [Obrazek: EibWUb5.gif]

    dzιecι najυważnιej ѕłυcнają, ĸιedy мówι ѕιę nιe do nιcн

    Uczniowie – Slytherin
    Azra Bătrân - Ślizgon

    Posiadane zdolności, umiejętności i specjalizacje
    Specjalizacja różdżki: Zaklęcia związane z warzeniem eliksirów
    Ulubiony przedmiot szkolny: Eliksiry
    Talent wrodzony:
    Biegłości:
    Wyuczone umiejętności:
    Specjalizacja zaklęć:
    Bonusy do kości:
    Liczba punktów: 156.00

    Wyuczone zaklęcia
    Identyfikacje
  • Alohomora
  • Eluum separo
  • Specialis revelio
  • Zaklęcie czterech stron świata

  • Translokacje
  • Accio

  • Transmutacje
  • Anatisquack

  • Uroki
  • Colloportus
  • Herbivicus

  • Uzdrowicielstwo
  • Anapneo


  • Skrytka nr 10220Sowia pocztaDziennik
    #5
    19-11-2020, 02:49
    Ilsa przeprowadziła ze swoją córką nie jedną rozmowę na temat jej pobytu w Hogwarcie, lecz nic nie mogło jej prawdziwie przygotować na to, co ją czekało. Przede wszystkim Azra nie przywykła do rozłąki z najbliższą rodziną, a przecież nie była pierwszoroczną, której tęsknota za domem byłaby oczekiwana i zrozumiana. Nikt nie wiedział też z jakiego otoczenia pochodzi i jakim wyzwaniem będzie dla niej sam przymus dzielenia dormitorium z trzema innymi dziewczynami. Na szczęście dwoma z nimi były jej kuzynki, co zdecydowanie ułatwiało asymilację... gdyby padło na zupełnie obce jej osoby, ta lekcja byłaby dla Azry znacznie trudniejsza. Nawet same zajęcia i prace domowe odrabiane w wyznaczonym terminie mogły okazać się wyzwaniem, lecz zdecydowanie najbardziej obawiała się kontaktu z rówieśnikami. Jej matka musiała się naprawdę martwić, skoro podzieliła się tym z Persefoną... choć była w podobnym wieku co Azra, to z Ilsą łączyło ją bliższe pokrewieństwo.
    - Bardzo jej zależało, bym poszła do szkoły. Nie do końca to rozumiałam, szczerze mówiąc - odpowiedziała wzruszając ramionami, a jej głos trochę przycichł. Tęskniła za ojcem, który chyba dostałby wylewu jakby zobaczył ją w jej nowym mundurku... mimo to, nie czuła się z tym źle. Tak naprawdę miała mu za złe, że zostawił je same, a złość działała niczym tama dla tych wszystkich uczuć, które towarzyszyły jego śmierci. Skrycie liczyła, że gdy już przeminie, będzie na tyle silna, by sobie z nimi poradzić. - Nigdy nie spytałam cię, jak czujesz się z tym, że wprowadziłyśmy się do twojego domu? Ostatnio sporo się u ciebie zmieniło, zyskałaś nową macochę... a do tego wszystkiego twoja siostra zwaliła ci się na głowę z córką. - Azra miała nadzieję, że kuzynka będzie z nią szczera, ale nie liczyła na to zbytnio. Została wychowana na prawdziwą damę i raczej nie przyznałaby się do swoich problemów osobie, której obiektywnie rzecz biorąc trafił się krótszy patyk.  Mimo to, jej własna tragedia życiowa nie negowała w najmniejszym stopniu prawa Persefony do jej własnych uczuć i potrzeb, które ostatnimi czasy z pewnością zeszły na dalszy plan. Chyba nikt tak jak Azra nie rozumiał jak trudne i nieprzyjemne potrafiły być zmiany, szczególnie gdy nie zależały one od nas samych.

    By rozluźnić atmosferę sięgnęła po rzuconą na jej łóżko czekoladową żabę mrucząc ciche "dzięki" i podniosła ostrożnie wieczko w czasie, kiedy jej kuzynka opowiadała o Mirabelli. Wyraźnie rozbawiła ją niedorzeczność tej sytuacji, a zaśmiała się jeszcze głośniej, gdy wyjęła kartę ze swojego pudełka i pokazała ją Persi. Przedstawiała starszego czarodzieja z długą, białą brodą... na którego głowie w miejsce tiary spoczywała ogromna meduza. - Uric the Oddball. Mogę sobie wyobrazić transmutowanie się w zwierzę, by uniknąć małżeństwa z nim, ale raczej nie byłaby to ryba. - W tym momencie Azra przypomniała sobie prefekta Slytherinu, z którym Persefona spędziła kolację. Czyżby to on był jej narzeczonym? Nie zdążyła go poznać, ale nie dało się zaprzeczyć pogardzie z jaką spoglądał na wszystko i wszystkich wokół... nawet na pierwszorocznych uczniów, których kilkanaście minut temu oprowadzał po zamku. Ze względu na szczęście kuzynki miała nadzieję, że ten grymas pozostał mu z przyzwyczajenia i nie odzwierciedlał jego rzeczywistych uczuć. - Byłaś kiedyś zakochana, Persefono? - Zapytała równie pogodnym tonem, jedząc przy okazji swoją czekoladową żabę. Miłość rzadko szła w parze z małżeństwem i choć w większości przypadków była ona przeszkodą stojącą na drodze do szczęścia, Azra bardzo chciała pewnego dnia jej zaznać. Nie spodziewała się jednak, że Persefona pozwoliłaby sobie na tak swawolne podejście do życia i w tej sprawie z pewnością lepiej dogadałaby się z nieokrzesaną Eleonorą. Mimo to, fantazje to jedno, a prawdziwe życie to zupełnie co innego i Azra doskonale o tym wiedziała. Chłopcy w Rumunii mogliby się sporo nauczyć od brytyjskich dżentelmenów, tłumaczono jej jednak, że wszyscy oni byli wilkami w owczych skórach. Brytyjczycy potrafili po prostu dokładniej ją przywdziać. Rozmyślając na ten temat, Azra podeszła do swojego kufra i zaczęła wyciągać z niego piżamę oraz wszystko, co będzie jej potrzebne w łazience przed pójściem spać. Nie spieszyła się do tego zbytnio, ale mając wybór chciała zdążyć nim w dormitorium pojawią się pozostałe dziewczyny. - Dobrze znasz tą Andromedę? - Spytała swobodnym tonem przypominając sobie imię jedynej z nich, której nie zdążyła jeszcze poznać.

    Uczniowie – Slytherin
    Persephone R. Travers - Ślizgon

    Posiadane zdolności, umiejętności i specjalizacje
    Specjalizacja różdżki: Zaklęcia z dziedziny iluzji
    Ulubiony przedmiot szkolny: Zaklęcia użytkowe
    Talent wrodzony: Medium
    Biegłości: Brak
    Wyuczone umiejętności: Brak
    Specjalizacja zaklęć:
    Bonusy do kości: Iluzje +1
    Liczba punktów: 48.00

    Wyuczone zaklęcia
    Identyfikacje
  • Alohomora

  • Iluzje
  • Confundus
  • Conjunctivitis
  • Evanesce
  • Flagrante
  • Fragore
  • Luminosus
  • Melundatio
  • Miliarania
  • Muffilato
  • Snorus
  • Speculum imaginem
  • Stulte
  • Upiorogacek
  • Utevo lux
  • Zaklęcie kameleona

  • Inwokacje
  • Orbis
  • Procella

  • Protekcje
  • Auferetur
  • Bulla privata
  • Expelliarmus

  • Uroki
  • Amhran an crann
  • Colloshoo
  • Drętwota
  • Entropomorphis
  • Frigidus flamma
  • Gemino
  • Idest imploris
  • Jęzlep
  • Leviora
  • Locomotor mortis


  • Skrytka nr 43875Sowia pocztaDziennik
    #6
    21-11-2020, 03:16
    Na pytanie Azry, Persefona nie potrafiła się powstrzymać od lekkiego, rozbawionego uśmiechu. W dodatku w jej buzi znalazła się już cała żaba, dlatego zabawnie wyglądała, gdy z na jednym poliku miała gulę spowodowana uwięzieniem czekolady.
    — Moja droga, oczywiście, że w żadnym stopniu mi to nie przeszkadza, wszak posiadłość jest własnością mojego szanownego Ojca, a twojego Dziadka. Cieszę się z tego, że w Aberdeen pojawiło się nowe życie. Zazwyczaj zjeżdżaliśmy się na Yule, zwłaszcza Keith, który przecież profesjonalnie gra w Quidditcha. Dobrze, że Pan Ojciec będzie miał towarzystwo, gdy wszystkie jesteśmy w Hogwarcie. Uwierz, że zdecydowanie bardziej uwiera mi kwestia tego, że moja najdroższa przyjaciółka nie wspomniała słowem o tym, że zostanie moją macochą, niżeli wasza przeprowadzka z Rumunii. Będę zaszczycona, jeżeli to właśnie w moim towarzystwie znajdziesz ukojenie Azro. Zapewniam cię, że z własnej woli postaram się stworzyć dla ciebie komfortowe warunki do nauki w Hogwarcie, a także w domu.
    Zachichotała cicho pod nosem na wspomnienie o transmutacji w zwierzę. Azra przypominała jej pumę. Szlachetna, szybka, zwinna, a drapieżne zwierzęta zawsze był idealnym odzwierciedleniem rodzin wypisanych w Skorowidzu. Uśmiech zbladł jednak przy kolejnym ciekawskim pytaniu kuzynki.
    — Czy byłam zakochana? — powtórzyła powoli za nią.
    Pokręciła głową w geście niedowierzania nad tym pytaniem, opuszczając na moment powieki. Zarumieniła się na policzkach. Dlaczego nie mogła być powściągliwa w tej kwestii jak zawsze?
    Zareagowała ponownym chichotem, choć bardziej nerwowym. Cóż to w ogóle za pytanie? Odpowiedź była niesamowicie prosta.
    — Och — więc dlaczego z jej ust wydobyło się wyłącznie westchnięcie? — Nie mogę powiedzieć, że byłam zakochana. To byłoby niezgodne z prawdą. Istotnie jednak mam narzeczonego, z którym utrzymuję dobre stosunki, dlatego jeżeli to ci zaprząta głowę, to niepotrzebnie. A ty? Zakochałaś się kiedyś? —  zapytała, by szybko zejść z tematu jej osoby.
    Zdecydowanie bardziej wolała słuchać o przeżyciach innych, niż mówić o własnych. Poprawiła swoją pozycję na łóżko i posunęła wzrokiem za Azrą.
    — Oczywiście, że tak. Andromeda to moja najlepsza przyjaciółka, jest dla mnie jak siostra. Na pewno znajdziecie wspólny język! Obyście tylko nie rozrabiały za dużo.
    [Obrazek: EibWUb5.gif]

    dzιecι najυważnιej ѕłυcнają, ĸιedy мówι ѕιę nιe do nιcн

    Uczniowie – Slytherin
    Azra Bătrân - Ślizgon

    Posiadane zdolności, umiejętności i specjalizacje
    Specjalizacja różdżki: Zaklęcia związane z warzeniem eliksirów
    Ulubiony przedmiot szkolny: Eliksiry
    Talent wrodzony:
    Biegłości:
    Wyuczone umiejętności:
    Specjalizacja zaklęć:
    Bonusy do kości:
    Liczba punktów: 156.00

    Wyuczone zaklęcia
    Identyfikacje
  • Alohomora
  • Eluum separo
  • Specialis revelio
  • Zaklęcie czterech stron świata

  • Translokacje
  • Accio

  • Transmutacje
  • Anatisquack

  • Uroki
  • Colloportus
  • Herbivicus

  • Uzdrowicielstwo
  • Anapneo


  • Skrytka nr 10220Sowia pocztaDziennik
    #7
    24-11-2020, 01:55
    Pytanie Azry wyraźnie rozbawiło jej kuzynkę, lecz choć znała ją od dzieciństwa i wiedziała jaką osobą jest, uprzejmość Persefony nadal wywarła na niej spore wrażenie. Wpatrywała się w nią szeroko otwartymi oczami, a na jej twarzy pojawił się rumieniec szczęścia. Jak cudownie było mieć oparcie w rodzinie! Kim byliby bez tego? - Dziękuję Persefono, twoje słowa naprawdę wiele dla mnie znaczą. Mam nadzieję, że w przyszłości będę mogła odwdzięczyć się za życzliwość, jaką nam okazałaś. Moja mama szczególnie mocno to przeżyła, choć stara się być silna ze względu na mnie. - Azra postanowiła jednak przemilczeć kwestię podejrzeń kierowanych pod jej adresem przez rodzinę ojca, które z pewnością dołożyły jej zmartwień. Głowa rodu Bătrân wraz z żoną bardzo o nie zabiegali i dziewczyna wiedziała, jak ważne są dla nich dobre relacje z Traversami. Poza tym całkowicie zgadzali się z nią, że były to tylko pomówienia wywołane ksenofobią względem pochodzącej ze Szkocji Ilsy. Azra kochała swojego ojca, ale nie miała złudzeń co do jego licznych wad, które w końcu doprowadziły do jego przedwczesnej śmierci. Kilka lat temu zginął też jej wuj, a jego bliski współpracownik i to jego śmierć bardziej wstrząsnęła rodziną. Mówiło się, że Ionel po prostu poszedł w jego ślady tak jak robił to jeszcze za życia. - A więc to prawda, znałaś Panią Travers, nim wyszła za twojego ojca? - Ilsa coś o tym napomknęła w nadziei, że jej córka wykaże się w tej kwestii taktem i nie powie czegoś przykrego podczas uroczystości. Skoro jednak Persefona sama o tym wspomniała to Azra uznała, że można już na ten temat rozmawiać. Henriette Travers wydawała się być wystarczająco młoda, by przyjaźnić się ze swoją pasierbicą, ale o tym zdecydowała się nie wspominać. Dziwiło ją natomiast, że ta nie wspomniała nawet słowem o swojej matce, która umarła kilka lat temu... osobiście Azra nie byłaby zadowolona, gdyby Ilsa ponownie wyszła za mąż. Czy była samolubna? Być może, ale wiedziała, że kobiecie również się nie spieszyło. Małżeństwo jej rodziców nie należało do udanych.
    - Pewnie było to dla niej trudne... małżeństwo to nie zawsze radość dla kobiety. Mam nadzieję, że w naszym przypadku dzień ślubu będzie najpiękniejszym w życiu. - To w większej mierze zależało od mężczyzny, który był stroną dominującą w większości związków i prawnie miał ogromną władze nad swoją żoną. To wydawało się jej całkowicie naturalne, ale Azra mogła sobie wyobrazić jak źle mogłoby być w przypadku niedopasowania. Niestety dla takiego beztalencie z transmutacji jak ona, przemiana w zwierzę raczej nie wchodziła w grę. - Cieszę się, że doskonale dogadujesz się z Perseuszem. Wydaje się być wymagającą osobą. - Gdy Persefona zwróciła pytanie w jej stronę, dziewczyna zaśmiała się szczerze, lecz bez skrępowania jakie okazała jej kuzynka. - Ja? Niee... - Nie znała bliżej żadnych niespokrewnionych chłopców w odpowiednim wieku, w tej kwestii była bardzo chroniona. Był to też jeden z powodów, dla których jej ojciec był tak niechętny posłaniu jej do szkoły. Nie dopuszczał do niej nikogo poza rodziną, a w ich części Europy nie istniały żadne placówki przeznaczone wyłącznie edukacji dziewcząt. - Nigdy nie miałam okazji, żyliśmy trochę jak pustelnicy z dala od cywilizacji. Mama pewnie ci o tym mówiła, wyjątkowo nie zgadzał się z nią taki styl życia. Ale wydaje mi się, że tata miał nadzieję wydać mnie za kogoś z Rosji. Słyszałam jak czasem narzekał, że Brytyjczycy są zbyt "rozpieszczeni" jak na jego gust i że tutejsze wygody oraz nowoczesność z pewnością namieszałyby mi w głowie. - Azra nigdy nie podważyłaby jego opinii w tej kwestii, ale niestety umarł i ten obowiązek spadł na jej dziadków. Czasem zastanawiała się, którzy mieli w tej sprawie pierwszeństwo, w końcu wbrew obyczajom matka zabrała ją do swojej rodziny i jej powrót do Rumunii nie wydawał się realistyczny. Traversowie byli też zdecydowanie bardziej scentralizowani, przez co miała wrażenie, że bardziej będą o to zabiegać. Z pewnością jednak będzie to zależeć od tego jak Azra poradzi sobie w szkole, dlatego to było teraz jej głównym zmartwieniem. Jej obowiązkiem było się uczyć, ale poza tym pragnęła poznać innych ślizgonów i stworzyć przyjaźnie, jakimi mogła się pochwalić jej kuzynka. Gdy ujawniła nieco osobowości Andromedy, Azra wyraźnie się rozpromieniła.  To nie tak, że lubiła rozrabiać... po prostu bycie grzeczną nie wychodziło jej nawet w jednej trzeciej tak dobrze jak Persi. - To wspaniale! - Zawołała podekscytowana, gdyż dobrze rokowało to dla ich wspólnych relacji w tym roku szkolnym. Trochę obawiała się, że nie będą w stanie dogadać się w tak dużym gronie, wyglądało jednak na to, że to ona, jako osoba z zewnątrz mogła wywołać największe zgrzyty. Była zdeterminowana do tego nie dopuścić. - Dziś jest już późno, ale pewnie uda mi się porozmawiać z nią jutro na śniadaniu. - Początek roku wypadł w czwartek, więc do weekendu pozostał im tylko jeden dzień zajęć. Azra sięgnęła do kieszeni po plan lekcji, który otrzymała od opiekuna Slytherinu (a przy tym samego dyrektora szkoły) i szybko go przeskanowała. - Albo na lunchu... wygląda na to, że będę mogła dłużej pospać, bo pierwsze zajęcia mam o jedenastej, to Eliksiry. O dziesiątej jest Historia Magii, ale nie zapisałam się na nią. - Nie było sensu wstawać o ósmej tylko na śniadanie, skoro mieli przerwę obiadową od razu po Eliksirach. Azra miała nadzieję, że nie będzie rozpraszać kolegów z ławki swoim burczącym brzuchem.

    Uczniowie – Slytherin
    Persephone R. Travers - Ślizgon

    Posiadane zdolności, umiejętności i specjalizacje
    Specjalizacja różdżki: Zaklęcia z dziedziny iluzji
    Ulubiony przedmiot szkolny: Zaklęcia użytkowe
    Talent wrodzony: Medium
    Biegłości: Brak
    Wyuczone umiejętności: Brak
    Specjalizacja zaklęć:
    Bonusy do kości: Iluzje +1
    Liczba punktów: 48.00

    Wyuczone zaklęcia
    Identyfikacje
  • Alohomora

  • Iluzje
  • Confundus
  • Conjunctivitis
  • Evanesce
  • Flagrante
  • Fragore
  • Luminosus
  • Melundatio
  • Miliarania
  • Muffilato
  • Snorus
  • Speculum imaginem
  • Stulte
  • Upiorogacek
  • Utevo lux
  • Zaklęcie kameleona

  • Inwokacje
  • Orbis
  • Procella

  • Protekcje
  • Auferetur
  • Bulla privata
  • Expelliarmus

  • Uroki
  • Amhran an crann
  • Colloshoo
  • Drętwota
  • Entropomorphis
  • Frigidus flamma
  • Gemino
  • Idest imploris
  • Jęzlep
  • Leviora
  • Locomotor mortis


  • Skrytka nr 43875Sowia pocztaDziennik
    #8
    04-12-2020, 01:25
    — Wierzę w to, że czasami losu należy dopomóc. Odpowiednie znajomości są kluczem do większego sukcesu, jak mocno nie walczylibyśmy o sprawiedliwość w dzisiejszym świecie, jest on dość pokracznie skonstruowany pod tym względem. Wielu rzeczy trzeba się po prostu nauczyć — odpowiedziała Persefona, obdarzając Azrę łagodnym wyrazem twarzy.
    I choć Azra tak żarliwie dziękowała jej za życzliwość, dziewczyna wyłącznie pokręciła głową z delikatnym uśmiechem wpływającym na usta, mającym pokazać jej, że to wcale nic takiego. W istocie to Pan Ojciec decydował o wszystkich sprawach, natomiast jego najmłodsza latorośl po prostu dostosowywała się do zarządzeń wydanych przez niego. Mogłaby być niemiła, ale co takiego  zrobiła jej Azra czy Ilsa, że miałaby tak się zachowywać? Zresztą kto jak kto, ale panna Travers została wychowana w taki sposób, że generalnie choćby chciała, nie potrafiłaby okazać niechęci – strach czający się w oczach pewnie tak, ale niechęci nigdy.
    — Obecna pani Travers pozostaje dla mnie wciąż Henriettą, moją serdeczną przyjaciółką od serca — oznajmiła. Może nieco sztywno, temat ten bowiem był dla Persefony wciąż świeży, zwłaszcza wspominając sytuację na niedługo przed ślubem między dwoma dziewczynami.
    — Być może — zaczęła — ale nie mamy na to zbyt wielkiego wpływu, na to, kto zostanie nam przeznaczony. Nie wybiegam tak daleko w przyszłość. Ja i Perseus... — parsknęła cicho, śmiejąc się nieco nerwowo pod nosem. — To skomplikowany temat, uwierz mi. Też na początku uważałam, że jest wymagający i rzeczywiście w pewnych kwestiach jest, ale to nie temat na tę rozmowę. Jak bardzo chciałabym poruszyć go, nie jestem do tego zobligowana, dopóki mój szanowny narzeczony nie zadecyduje, że jest inaczej.
    Na wspominki o miłości i narzeczeństwie Persefona z trudem wypuściła powietrze z ust. Azrze tak łatwo przychodziło mówić o tym, że będzie za kogoś wydana. Czasem mówiła, jakby wydawało jej się, że jest rzeczą, którą można odkupić za odpowiednią kwotę. One, jako młode dziewczęta, owszem miały nieco mniejsze prawa w małżeństwie, ale wciąż pozostawały ludźmi. Czuły.
    — Szkoda, że nie zapisałaś się na Historię Magii. To mój drugi ulubiony przedmiot zaraz po zaklęciach.
    [Obrazek: EibWUb5.gif]

    dzιecι najυważnιej ѕłυcнają, ĸιedy мówι ѕιę nιe do nιcн

    Uczniowie – Slytherin
    Azra Bătrân - Ślizgon

    Posiadane zdolności, umiejętności i specjalizacje
    Specjalizacja różdżki: Zaklęcia związane z warzeniem eliksirów
    Ulubiony przedmiot szkolny: Eliksiry
    Talent wrodzony:
    Biegłości:
    Wyuczone umiejętności:
    Specjalizacja zaklęć:
    Bonusy do kości:
    Liczba punktów: 156.00

    Wyuczone zaklęcia
    Identyfikacje
  • Alohomora
  • Eluum separo
  • Specialis revelio
  • Zaklęcie czterech stron świata

  • Translokacje
  • Accio

  • Transmutacje
  • Anatisquack

  • Uroki
  • Colloportus
  • Herbivicus

  • Uzdrowicielstwo
  • Anapneo


  • Skrytka nr 10220Sowia pocztaDziennik
    #9
    14-12-2020, 06:33
    Widząc oznaki zakłopotania w zachowaniu kuzynki, Azra uznała temat małżeństwa za zamknięty. Ostatnim czego chciała to sprawiać jej przykrość, w końcu łatwo było dyskutować o czymś, co nas nie dotyczy... Persefona nie miała tej wygody. Ostatni rok był wyzwaniem dla nich obu. Poza tym odniosła wrażenie, że jej krewniaczka była już dość zmęczona i nie chciała powstrzymywać jej od odpoczynku.
    - Mój ojciec mówił, że historia zawsze pisana jest z punktu widzenia zwycięscy dlatego nie możemy zakładać, że to co wiemy na jej temat jest chociaż w małym stopniu prawdą. Zgadzasz się z nim? - Azra szczerze była niezainteresowana przeszłością, a słowa Ionela stanowiły doskonałą wymówkę. Jej ton nie wskazywał też, że chciała zająć Persi głębokim rozważaniem na ten temat. Wyłożyła na łóżku swoją piżamę i kosmetyki, będąc gotowa zająć łazienkę jeśli jej kuzynka nie wyraziłaby, że pierwsza chce z niej skorzystać. Czy było to wywołane dość młodym wiekiem panny Bătrân, czy też jej charakterem, nie miała zamiaru przesiadywać w niej w nieskończoność.
    - Jest już późno, lepiej pójdę się umyć nim przyjdą Eleonora i Andromeda i zrobi się kolejka do łazienki. Możemy porozmawiać jeszcze chwilę, gdy już będziemy w łóżku. - Azra spodziewała się jednak, że w tym momencie ich dormitorium z pewnością się zapełni i będzie okazja wymienić się grzecznościami z obiema dziewczynami. Na szczęście do weekendu czekał ich jeszcze tylko jeden dzień lekcji! Bardziej niż lekcje, ciekawili ją pozostali mieszkańcy Domu Węża i wolna sobota wydawała jej się najlepszą okazją, do ich poznania.
    [Obrazek: Ui43Mya.gif]

    Uczniowie – Slytherin
    Persephone R. Travers - Ślizgon

    Posiadane zdolności, umiejętności i specjalizacje
    Specjalizacja różdżki: Zaklęcia z dziedziny iluzji
    Ulubiony przedmiot szkolny: Zaklęcia użytkowe
    Talent wrodzony: Medium
    Biegłości: Brak
    Wyuczone umiejętności: Brak
    Specjalizacja zaklęć:
    Bonusy do kości: Iluzje +1
    Liczba punktów: 48.00

    Wyuczone zaklęcia
    Identyfikacje
  • Alohomora

  • Iluzje
  • Confundus
  • Conjunctivitis
  • Evanesce
  • Flagrante
  • Fragore
  • Luminosus
  • Melundatio
  • Miliarania
  • Muffilato
  • Snorus
  • Speculum imaginem
  • Stulte
  • Upiorogacek
  • Utevo lux
  • Zaklęcie kameleona

  • Inwokacje
  • Orbis
  • Procella

  • Protekcje
  • Auferetur
  • Bulla privata
  • Expelliarmus

  • Uroki
  • Amhran an crann
  • Colloshoo
  • Drętwota
  • Entropomorphis
  • Frigidus flamma
  • Gemino
  • Idest imploris
  • Jęzlep
  • Leviora
  • Locomotor mortis


  • Skrytka nr 43875Sowia pocztaDziennik
    #10
    26-12-2020, 11:14
    — Oczywiście, że historia nigdy nie jest rzetelna w stu procentach. Wszystko zależy jaki przekład czytasz. Tak samo jest przecież z gazetami, radio czy innymi środkami masowego przekazu. Nie można jednak powiedzieć, że nie ma tam w ogóle prawdy. W końcu są podane ogólne informacje czy nawet szczegółowe, takie jak na przykład liczebność wojsk. Część historii jest też tworzona na plotkach, choć przecież składać się na nią mają tylko fakty. Na przykład, że Maria Antonina kazała poddanym jeść ciastka, gdy umierali z głodu, gdy w rzeczywistości nigdy takich słów nie wypowiedziała. Po prostu trzeba uważnie brać do siebie wszystko, co nam opowiadają.
    Kiwnęła spokojnie głową Azrze, że śmiało może wziąć kąpiel pierwsza, jeżeli tylko wyraża taką chęć. Ona jeszcze miała parę rzeczy do zrobienia, nawet jeśli to był pierwszy dzień szkoły. Jutro w końcu był kolejny, a on się już wiązał z obowiązkami.
    — Oczywiście. Andromeda rzeczywiście powinna niebawem przyjść. Rozpakuję się w tym czasie. A, Azro... — zwróciła się jeszcze do kuzynki. — Uważaj na schodki, bywają bardzo zdradliwe.

    Koniec myślodsiewni

    Topic locked 




    Użytkownicy przeglądający ten wątek:
    1 gości

    Facebook
    Fanpage Grupa
    Tumblr Instagram Discord
    Playlista youtube
    Vision Lighthouse
    Eden
    Reklama Ocena
    Współpraca
    Wymiana Strony Fora
    Kody
    •  
    • Wróć do góry  
    • Lite mode  
    •  Kontakt
    Styl oparty na Vienna © 2014 iAndrew
    Projekt © 2016 Bezimienna
    Edycja kodów Fasola i Kalina
    Polskie tłumaczenie © 2007-2021 Polski Support MyBB
    Silnik forum MyBB, © 2002-2021 MyBB Group.
    Tryb normalny
    Tryb drzewa
    Pokaż wersję do druku
    Subskrybuj ten wątek
    Dodaj ankietę do wątku
    Send thread to a friend